Wczoraj na Komputroniku zamówiłem kilkadziesiąt dysków 160GB w wielce
atrakcyjnej cenie 22zł :)
W moim rozumieniu cennik podany na WWW to oferta handlowa, a w momencie
zamówienia zawierana jest umowa kupna-sprzedaży w rozumieniu kodeksu
cywilnego (o czym zresztą sami informują w ostatnim etapie zamawiania).
Jednocześnie "zastrzegają sobie prawo niezrealizowania zamówienia z
ważnych przyczyn ekonomicznych", i faktycznie, dzisiaj oba moje
zamówienia zostały anulowane (bez żadnej konsultacji) z adnotacją, że
prawidłowa cena dysku to 225zł.
Jednak ja mam potwierdzenia złożenia zamówień, w których jasno widnieje
cena 22zł brutto. Czy sklep jest w jakikolwiek sposób zobowiązany do
zrealizowania umów pomimo anulowania zamówień? Czy zastrzeżenia takiego
typu, jak podane wyżej są zgodne z prawem?

PS: Oczywiście pytanie czysto teoretyczne, oprócz mnie zamówienia po
kilkadziesiąt dysków złożyło conajmniej kilka osób i raczej nikt nie ma
zamiaru tych umów egzekwować ;)

--
PaRaGaS /\/\
gg: 1184355 =(~.~=) http://www.last.fm/user/PaRaGaS
tlen: paragas | \ www.paragas.glt.pl
paragas na gmail com (__)_)

do góry

Dnia Wed, 20 Dec 2006 20:55:11 +0100, PaRaGaS napisał(a):

> Czy sklep jest w jakikolwiek sposób zobowiązany do
> zrealizowania umów pomimo anulowania zamówień?

Nie

> Czy zastrzeżenia takiego
> typu, jak podane wyżej są zgodne z prawem?

Tak

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

PaRaGaS napisał(a):
> Wczoraj na Komputroniku zamówiłem kilkadziesiąt dysków 160GB w wielce
> atrakcyjnej cenie 22zł :)

No coz, mialem podobna sytuacje w Bestcomie, co prawda chodzilo z
zestawy kalwiatur M$a w smiesznej cenie kilkunastu zlotych. Wzialem 20
sztuk, bo normalnie ta cena tez byla o jedno 0 wieksza.
Okazalo sie, ze oczywiscie pomylili sie we wprowadzaniu ceny (czego w
sumie bylem pewien), ale pomimo tego stwierdzili ze sprzedadza za taka
cene, bo to ich wina. Idac juz na ustepstwa (za duzo z nimi handlowalem)
wzialem z tych 20 tylko 2 komplety dla siebie ;)

I co to ma wspolnego?
Ano Bestcomu juz nie ma a KTR istnieje do dzis... Widac nie warto byc
uczciwym i brac na siebie wlasne pomylki ;)

Ale to juz tak OT.
pozdrawiam,

Przemek O.

do góry

Użytkownik "PaRaGaS" <l...@m...sig> napisał w wiadomości
news:emc4ec$15v$1@inews.gazeta.pl...
> Wczoraj na Komputroniku zamówiłem kilkadziesiąt dysków 160GB w wielce
> atrakcyjnej cenie 22zł :)

To twoja wina. Gdyby zamówić po 1 dysku, to może by tak szybko nie zauważyli.
Sam zamówiłem jeden. :) Po kilku godzinach zonk. :)
To i tak dobra cena - 22zł. Wcześniej płyty główne były po 1 zł (nawet u mnie na
osiedlu). Chodziłem codziennie i mówiłem, że zamawiam 50 sztuk. ;p Ale się
wkurzali. Ale wracając do tematu. Raczej nic im nie zrobisz. Przecież te
potwierdzenia co przychodzą na e-mail, to tylko automat. :|

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Przemyslaw Osmanski* stuknęła w
klawisze i oto co powstało:

> Ano Bestcomu juz nie ma a KTR istnieje do dzis... Widac nie warto byc
> uczciwym i brac na siebie wlasne pomylki ;)

Jasne, biorąc pod uwagę przyczynę, dla której nie istnieje Bestcom -
zdanie to jest szczególnie paradne.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "PaRaGaS" <l...@m...sig> napisał w wiadomości
news:emc4ec$15v$1@inews.gazeta.pl...
> W moim rozumieniu cennik podany na WWW to oferta handlowa, a w momencie
> zamówienia zawierana jest umowa kupna-sprzedaży w rozumieniu kodeksu cywilnego
> (o czym zresztą sami informują w ostatnim etapie zamawiania).

na świecie było juz pare spraw sądowych w tym temacie - kilka wygranych - kilka
przegranych
idź z tym to sądu i zobaczymy jak jest w Polsce
w normalnym sklepie cena przy towarze jest równoważna z ofertą
komputronik pogrąża ich informacja - troche w niemiłym tonie - po złożeniu
zamówienia, że jest to prawnie wiążąca umowa itd. itd więc mozna sie na tym
oprzeć
wiele sklepów z automatu informuje jedynie o przyjęciu zamówienia a nie, że jest
ono wiążącą umową - tylko dlaczego ma wiązać tylko jedną strone :-)

do góry

Olgierd napisał(a):
> Osoba przedstawiająca się jako *Przemyslaw Osmanski* stuknęła w
> klawisze i oto co powstało:
>
>> Ano Bestcomu juz nie ma a KTR istnieje do dzis... Widac nie warto byc
>> uczciwym i brac na siebie wlasne pomylki ;)
>
> Jasne, biorąc pod uwagę przyczynę, dla której nie istnieje Bestcom -
> zdanie to jest szczególnie paradne.

??? Przyczyna dla ktorej nie istnieje Bestcom jest nieprzedluzenie linii
kredytowej przez jeden z bankow. Chyba ze o czyms nie wiem.???

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry

gasper napisał(a):

>> W moim rozumieniu cennik podany na WWW to oferta handlowa, a w momencie
>> zamówienia zawierana jest umowa kupna-sprzedaży w rozumieniu kodeksu cywilnego
>> (o czym zresztą sami informują w ostatnim etapie zamawiania).
>
> na świecie było juz pare spraw sądowych w tym temacie - kilka wygranych - kilka
> przegranych
> idź z tym to sądu i zobaczymy jak jest w Polsce
> w normalnym sklepie cena przy towarze jest równoważna z ofertą
> komputronik pogrąża ich informacja - troche w niemiłym tonie - po złożeniu
> zamówienia, że jest to prawnie wiążąca umowa itd. itd więc mozna sie na tym
> oprzeć
> wiele sklepów z automatu informuje jedynie o przyjęciu zamówienia a nie, że jest
> ono wiążącą umową - tylko dlaczego ma wiązać tylko jedną strone :-)

W sumie, czy to nie jest tak, że umowa musi być rozwiązana za zgodą obu
stron?

--
PaRaGaS /\/\
gg: 1184355 =(~.~=) http://www.last.fm/user/PaRaGaS
tlen: paragas | \ www.paragas.glt.pl
paragas na gmail com (__)_)

do góry

Powiedział Przemyslaw Osmanski na tej grupie:

>>> Ano Bestcomu juz nie ma a KTR istnieje do dzis... Widac nie warto byc
>>> uczciwym i brac na siebie wlasne pomylki ;)
>>
>> Jasne, biorąc pod uwagę przyczynę, dla której nie istnieje Bestcom -
>> zdanie to jest szczególnie paradne.
>
> ??? Przyczyna dla ktorej nie istnieje Bestcom jest nieprzedluzenie linii
> kredytowej przez jeden z bankow. Chyba ze o czyms nie wiem.???

Aha a kierownictwo firmy w areszcie spędza czas - nie za pranie brudnych
pieniążków, ponoć nawet przy współudziale Arnolda B.?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd napisał(a):
> Powiedział Przemyslaw Osmanski na tej grupie:
>
>>>> Ano Bestcomu juz nie ma a KTR istnieje do dzis... Widac nie warto byc
>>>> uczciwym i brac na siebie wlasne pomylki ;)
>>> Jasne, biorąc pod uwagę przyczynę, dla której nie istnieje Bestcom -
>>> zdanie to jest szczególnie paradne.
>> ??? Przyczyna dla ktorej nie istnieje Bestcom jest nieprzedluzenie linii
>> kredytowej przez jeden z bankow. Chyba ze o czyms nie wiem.???
>
> Aha a kierownictwo firmy w areszcie spędza czas - nie za pranie brudnych
> pieniążków, ponoć nawet przy współudziale Arnolda B.?

Jak zwykle, gdzies dzwonia i nie wiadomo gdzie. W areszcie siedzi dwoch
z trzech wlascicieli firmy. Zatrzymanie nie mialo jednak nic wspolnego z
Bestcomem i dotyczylo innej dzialalnosci owych osob.
To jeden z trzech bankow sie wystraszyl owej sytuacji i w konsekwencji
swoich decyzji doprowadzil do upadlosci dystrybutora, nie znaczy, ze
zatrzymanie wlascicieli mialo bezposredni z tym zwiazek.

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry