-
1. Data: 2009-08-13 12:46:16
Temat: Akt notarialny - zobowiazanie strony
Od: Quental <a...@g...com>
Czesc,
Jest taka sytuacja - w lutym 2007 roku kupilem mieszkanie; w akcie
notarialnym byly zastrzezone dwie sprawy - przekazanie mieszkania do
30 kwietnia 2007 oraz ze sprzedawca zobowiazuje sie uregulowac
wszystko, co do niego nalezy (oplaty administracyjne, fundusz
remontowy, rachunki itd.) do tego dnia.
Jakis czas temu otrzymalem zawiadomienie, ze zalegam z pewna (nieduza)
kwota za oplate administracyjna. Oczywiscie wszystkie oplaty byly
regulowane przeze mnie terminowo i pelnej wysokosci. Po wizycie w
ksiegowosci administracji okazalo sie, iz zaleglosc wynika z
niedoplaty poprzedniego wlasciciela mieszkania. Na samym poczatku moja
pierwsza oplata pokryla u nich w ksiegowosci te niedoplate, ale potem
juz sie ciagnela ona na moim koncie. Warto nadmienic, ze u nich konta
sa prowadzone wg czlowieka, a nie wg lokalu.
I teraz pytanie, czy mam to placic, mam olac, czy jeszcze cos innego?
Rozumuje tak: nie przedawni sie, bo z miesiaca na miesiac reguluje
stare zobowiazanie i powstaje mi nowe. W akcie sprzedawca zobowiazal
sie wobec mnie wszystko uregulowac, a administracja nieruchomosci nie
jest strona w tej sprawie. Zatem teoretycznie powinienem zaplacic i
ewentualnie domagac sie splaty od poprzedniego wlasciciela w sadzie.
Podpowiedzcie mi prosze, czy dobrze mysle, czy sa tez jakies luki.
Poniewaz kwota jest niewielka (ok, niech bedzie - 80 zlotych), wg mnie
nie ma sensu lazic za tym po sadach. A co Wy na to?
Pozdrowienia,
Q
-
2. Data: 2009-08-13 13:03:11
Temat: Re: Akt notarialny - zobowiazanie strony
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Quental wrote:
> Czesc,
>
> Jest taka sytuacja - w lutym 2007 roku kupilem mieszkanie; w akcie
> notarialnym byly zastrzezone dwie sprawy - przekazanie mieszkania do
> 30 kwietnia 2007 oraz ze sprzedawca zobowiazuje sie uregulowac
> wszystko, co do niego nalezy (oplaty administracyjne, fundusz
> remontowy, rachunki itd.) do tego dnia.
>
> Jakis czas temu otrzymalem zawiadomienie, ze zalegam z pewna (nieduza)
> kwota za oplate administracyjna. Oczywiscie wszystkie oplaty byly
> regulowane przeze mnie terminowo i pelnej wysokosci. Po wizycie w
> ksiegowosci administracji okazalo sie, iz zaleglosc wynika z
> niedoplaty poprzedniego wlasciciela mieszkania. Na samym poczatku moja
> pierwsza oplata pokryla u nich w ksiegowosci te niedoplate, ale potem
> juz sie ciagnela ona na moim koncie. Warto nadmienic, ze u nich konta
> sa prowadzone wg czlowieka, a nie wg lokalu.
>
> I teraz pytanie, czy mam to placic, mam olac, czy jeszcze cos innego?
> Rozumuje tak: nie przedawni sie, bo z miesiaca na miesiac reguluje
> stare zobowiazanie i powstaje mi nowe. W akcie sprzedawca zobowiazal
> sie wobec mnie wszystko uregulowac, a administracja nieruchomosci nie
> jest strona w tej sprawie. Zatem teoretycznie powinienem zaplacic i
> ewentualnie domagac sie splaty od poprzedniego wlasciciela w sadzie.
> Podpowiedzcie mi prosze, czy dobrze mysle, czy sa tez jakies luki.
> Poniewaz kwota jest niewielka (ok, niech bedzie - 80 zlotych), wg mnie
> nie ma sensu lazic za tym po sadach. A co Wy na to?
>
> Pozdrowienia,
> Q
jeśli wyraźnie podajesz za co płacisz to nie mogą sobie przeksięgować
wpłaty na coś innego. To ich własna twórczość.
Po za tym dlugi są iksinskiego a nie twoje.
Jak sie nie dogdacie to pozostaje ci wizyta w sądzie o stwierdzenie
nieistnienia zobowiązania.
-
3. Data: 2009-08-13 13:12:35
Temat: Re: Akt notarialny - zobowiazanie strony
Od: Quental <a...@g...com>
> > I teraz pytanie, czy mam to placic, mam olac, czy jeszcze cos innego?
> > Rozumuje tak: nie przedawni sie, bo z miesiaca na miesiac reguluje
> > stare zobowiazanie i powstaje mi nowe. W akcie sprzedawca zobowiazal
> > sie wobec mnie wszystko uregulowac, a administracja nieruchomosci nie
> > jest strona w tej sprawie. Zatem teoretycznie powinienem zaplacic i
> > ewentualnie domagac sie splaty od poprzedniego wlasciciela w sadzie.
> > Podpowiedzcie mi prosze, czy dobrze mysle, czy sa tez jakies luki.
> > Poniewaz kwota jest niewielka (ok, niech bedzie - 80 zlotych), wg mnie
> > nie ma sensu lazic za tym po sadach. A co Wy na to?
>
> > Pozdrowienia,
> > Q
>
> jeśli wyraźnie podajesz za co płacisz to nie mogą sobie przeksięgować
> wpłaty na coś innego. To ich własna twórczość.
> Po za tym dlugi są iksinskiego a nie twoje.
Oni mowia tak: mieszkanie kupione ktoregos tam lutego i od wtedy
zobowiazania licza sie jako nasze. I ich (w ich opinii) nie interesuje
kwestia przekazania mieszkania i regulowania zobowiazan, bo dla nich
liczy sie data aktu notarialnego.
> Jak sie nie dogdacie to pozostaje ci wizyta w sądzie o stwierdzenie
> nieistnienia zobowiązania.
A technicznie jak to sie robi? Idzie sie do sadu wlasciwego ze wzgledu
na lokalizacje mieszkania, do jakiejs kancelarii i sklada sie co? sa
tam jacys ludzie, ktorzy ewentualnie pomagaja w takich sprawach?
Pozdrowienia,
Q