eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAgencja towarzyska w budynku mieszkalnym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 1. Data: 2002-05-14 12:20:22
    Temat: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Gaja" <k...@w...pl>

    Witam,
    pol roku temu sasiadka wyprowadzila sie do innego miasta, pospiesznie
    sprzedajac swoje mieszkanie. Po niedlugim czasie uwage lokatorow zwrocily
    "pielgrzymki" obcych mezczyzn, wedrujace w regularnych odstepach czasu do
    swiezo sprzedanego lokalu. Poniewaz mieszkam na tym samym pietrze (co wzmaga
    moje zaniepokojenie), wielokrotnie mialam okazje zaobserwowac specyficzny
    sposob wpuszczania "gosci" do srodka. Jesli "gosc" przypadkowo mija na
    schodach jednego z mieszkancow budynku, nigdy nie zatrzymuje sie przy
    drzwiach mieszkania do ktorego wedruje, lecz wspina sie na kolejne pietro.
    Dopiero kiedy kroki schodzacego ucichna, zbiega cicho i przygladzajac
    fryzure oraz poprawiajac odzienie, dzwoni. Drzwi sie uchylaja, a "gosc"
    szybko znika we wnetrzu. Wieczorami lokatorke odwiedzaja kolezanki, ktorych
    stroj i makijaz kojarzy sie jednoznacznie. Natomiast nowy wlasciciel,
    pojawiajac sie na zebraniu wspolnoty, przy pierwszej okazji nie omieszkal
    zaznaczyc, ze gdyby pojawily sie jakies problemy, to on "zawola swoich
    kolegow".
    Starzy lokatorzy nabrali wody w usta i udaja, ze nie dzieje sie nic zlego.
    Jednak we mnie narasta niepokoj, tym bardziej, ze z dnia na dzien
    odwiedzajacych jest coraz wiecej.
    Czy istnieje jakis prawny sposob na pozbycie sie tego typu sasiadow?

    Z gory dziekuje za pomoc.
    Gaja



  • 2. Data: 2002-05-14 12:26:56
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Qwax" <...@...q>

    [ciach]
    > Starzy lokatorzy nabrali wody w usta i udaja, ze nie dzieje sie nic
    zlego.

    A dzieje się coś złego?

    > Jednak we mnie narasta niepokoj, tym bardziej, ze z dnia na dzien
    > odwiedzajacych jest coraz wiecej.

    A może kołtun już urósł za wielki i ciąży?

    > Czy istnieje jakis prawny sposob na pozbycie sie tego typu sasiadow?

    Policja - prawny.
    Butla z gazem i BUM - bezprawny.


    Pozdrawiam
    Qwax



  • 3. Data: 2002-05-14 13:25:57
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Iza" <c...@o...net.pl>


    Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
    news:9780-1021379034@213.17.138.62...
    > [ciach]
    > > Starzy lokatorzy nabrali wody w usta i udaja, ze nie dzieje sie nic
    > zlego.
    >
    > A dzieje się coś złego?
    >
    > > Jednak we mnie narasta niepokoj, tym bardziej, ze z dnia na dzien
    > > odwiedzajacych jest coraz wiecej.
    >
    > A może kołtun już urósł za wielki i ciąży?
    >
    >Qwax,
    naprawde chcialbys miec za sciana agencje towarzyska?
    Iza



  • 4. Data: 2002-05-14 13:41:31
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Iza" <c...@o...net.pl> napisał w wiadomości
    news:abr37s$dcn$1@news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
    > news:9780-1021379034@213.17.138.62...
    > > [ciach]
    > > > Starzy lokatorzy nabrali wody w usta i udaja, ze nie dzieje sie nic
    > > zlego.
    > >
    > > A dzieje się coś złego?
    > >
    > > > Jednak we mnie narasta niepokoj, tym bardziej, ze z dnia na dzien
    > > > odwiedzajacych jest coraz wiecej.
    > >
    > > A może kołtun już urósł za wielki i ciąży?
    > >
    > >Qwax,
    > naprawde chcialbys miec za sciana agencje towarzyska?
    > Iza

    A czemu niby nie? Jeśli nie ma burd i hałasów, to niby co w tym przeszkadza?
    Może Żyda albo Murzyna też byś nie chciała mieć za ścianą? Witamy w
    ciemnogrodzie...

    --
    Depi.



  • 5. Data: 2002-05-14 13:45:42
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Ania B" <t...@g...pl>

    Wiem, że to nie to samo, ale... Kilka lat temu mieliśmy równie uciążliwych
    sąsiadów. Co prawda nie była to agencja towarzyska, myślę nawet, że coś o
    wiele gorszego... Wprowadziła się do naszego bloku starsza pani z synem
    (niepełnosprawnym umysłowo) - na początku wszystko było w porządku.
    Myśleliśmy "biedna rodzina" - przychodzili pożyczać różne rzeczy i się
    "pożyczało" tzn. głównie jedzenie. Potem coś zaczęło delikatnie mówiąc
    "brzydko pachnieć" i okazało się, że miła sąsiadka znosi do domu śmieci. Jak
    kiedyś zobaczyłam jej mieszkanie w środku (gdy otwierała akurat drzwi) to
    się przeraziłam. Ona spała, jadła... na śmieciach. Lokatorzy chcieli się jej
    pozbyć. Owszem. Składano dokumenty do administracji, do sanepidu.... Nic to
    nie dawało, ona nadal mieszkała, a przez klatkę nie można było przejść.
    "Wyprowadziła się" dopiero, gdy jej synek podpalił mieszkanie, przyjechała
    straż. Strażacy łapalil się za głowę gasząc pożar i widząc co się tam
    dzieje, musieli przecież wejść do środka.... Walczyliśmy z nią ze 2 lata...



  • 6. Data: 2002-05-14 13:48:59
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Iza" <c...@o...net.pl>


    Użytkownik "Depilator" <m...@p...onet.pl> napisał w > > naprawde
    chcialbys miec za sciana agencje towarzyska?
    > > Iza
    >
    > A czemu niby nie? Jeśli nie ma burd i hałasów, to niby co w tym
    przeszkadza?
    > Może Żyda albo Murzyna też byś nie chciała mieć za ścianą? Witamy w
    > ciemnogrodzie...
    >
    Milo mi, witam Cie serdecznie:)))) (Tylko co ty tam robisz? Taki
    tolerancyjny...?)
    Ale chyba obrażasz Zydow i Murzynow porownujac ich do dziwek...mnie
    przeszkadzaloby mieszkanie w poblizu burdelu - moze uwazam, ze dzieci nie
    powinny spotykac na schodach kurewek, a moze sama nie mam ochoty widywac
    napalonych klientow-jeszze by sie omylili:)))) Uwazam, ze dom mieszkalny to
    miejsce nie na tego typu dzialalnosc. Zawsze wokol tego typu przybytkow robi
    sie cokolwiek kryminogennie (mafia, narkotyki itp),a ja mam ochote trzyamc
    sie od tego z daleka.
    I tyle:)
    Iza



  • 7. Data: 2002-05-14 19:19:32
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "mops" <m...@p...of.pl>

    A mnie przeszkadza mieszkanie w poblizu swiadkow jehowy. Czuje jakies
    takies dreszcze. Wprawdzie nie halasuja ani nic takiego. Ale kto by
    chcial mieszkac kolo takich delikwentow? Jeszcze mi dziecko
    sprzeniewierza.

    --
    Jutro moze bedzie, wczoraj juz na pewno bylo
    mamy tylko dzien dzisiejszy, zyjmy teraz, zyjmy chwila.
    --== www.mops.of.pl m...@g...pl ==--


  • 8. Data: 2002-05-14 20:17:43
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Iza" <c...@o...net.pl>


    Użytkownik "mops" <m...@p...of.pl> napisał w wiadomości
    news:abro3r$f81$1@news.tpi.pl...
    > A mnie przeszkadza mieszkanie w poblizu swiadkow jehowy. Czuje jakies
    > takies dreszcze.

    Swieta racja.
    Iza



  • 9. Data: 2002-05-14 20:46:30
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Iza" <c...@o...net.pl> napisał w wiadomości
    news:abr4j1$ska$1@news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Depilator" <m...@p...onet.pl> napisał w > > naprawde
    > chcialbys miec za sciana agencje towarzyska?
    > > > Iza
    > >
    > > A czemu niby nie? Jeśli nie ma burd i hałasów, to niby co w tym
    > przeszkadza?
    > > Może Żyda albo Murzyna też byś nie chciała mieć za ścianą? Witamy w
    > > ciemnogrodzie...
    > >
    > Milo mi, witam Cie serdecznie:)))) (Tylko co ty tam robisz? Taki
    > tolerancyjny...?)

    No widzisz, jak by to... - mieszkam.

    > Ale chyba obrażasz Zydow i Murzynow porownujac ich do dziwek...

    Nie porównuję Żydów i Murzynów do dziwek. Porównuję Twój styl myślenia do
    stylu myślenia antysemitów i ksenofobów. Staraj się popracować nad
    rozumieniem czytanego tekstu.

    mnie
    > przeszkadzaloby mieszkanie w poblizu burdelu - moze uwazam, ze dzieci nie
    > powinny spotykac na schodach kurewek,

    A dlaczego niby nie??? One też maja dzieci, choć pewnie trudno jest Ci to
    sobie wyobrazić. To jest właśnie ten typ myślenia.

    a moze sama nie mam ochoty widywac
    > napalonych klientow-jeszze by sie omylili:))))

    No chyba, że tak. Jeśli maja podstawy do takiej omyłki... Ale sądze, że
    klienci ze swymi chuciami czekają aż znajdą się _W_ agencji i nie traktują
    każdej spotkanej po drodzę kobiety jako prostytutki.

    Uwazam, ze dom mieszkalny to
    > miejsce nie na tego typu dzialalnosc. Zawsze wokol tego typu przybytkow
    robi
    > sie cokolwiek kryminogennie (mafia, narkotyki itp),a ja mam ochote trzyamc
    > sie od tego z daleka.

    To się trzymaj. U mojego przyjaciela w bloku ( pół piętra niżej ) jest
    burdel. Cisza. Spokój. Kultura. Z Panem alfonsem mówią sobie "dzień dobry" i
    "wesołych świąt" itp. Ale Ty pewnie wiesz lepiej, jak to sie robi wokół
    "takich miejsc". A Murzyni kradną. Żydzi też, tylko więcej.

    > I tyle:)

    Tylko i aż tyle.

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 10. Data: 2002-05-14 20:54:12
    Temat: Re: Agencja towarzyska w budynku mieszkalnym
    Od: "Iza" <c...@o...net.pl>


    Użytkownik "Depilator" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:abrt14$6sp$1@news.tpi.pl...
    >
    > > Ale chyba obrażasz Zydow i Murzynow porownujac ich do dziwek...
    >
    > Nie porównuję Żydów i Murzynów do dziwek. Porównuję Twój styl myślenia do
    > stylu myślenia antysemitów i ksenofobów.

    Nie widze podstaw do nazywania mnie antysemitka-tylko dlatego, ze nie chce
    sasiadowac z burdelem? To smieszne!

    > mnie
    > > przeszkadzaloby mieszkanie w poblizu burdelu - moze uwazam, ze dzieci
    nie
    > > powinny spotykac na schodach kurewek,
    >
    > A dlaczego niby nie??? One też maja dzieci, choć pewnie trudno jest Ci to
    > sobie wyobrazić. To jest właśnie ten typ myślenia.

    Ich dzieci, to ich problem. A ja chyba mam prawo chronic moje dzieci przed
    patologia.
    Nie rozumiem, o jaki typ myslenia Ci chodzi...
    >
    > a moze sama nie mam ochoty widywac
    > > napalonych klientow-jeszze by sie omylili:))))
    >.
    >
    > Uwazam, ze dom mieszkalny to
    > > miejsce nie na tego typu dzialalnosc. Zawsze wokol tego typu przybytkow
    > robi
    > > sie cokolwiek kryminogennie (mafia, narkotyki itp),a ja mam ochote
    trzyamc
    > > sie od tego z daleka.
    >
    > To się trzymaj. U mojego przyjaciela w bloku ( pół piętra niżej ) jest
    > burdel. Cisza. Spokój. Kultura.

    Byc moze jest takie miejsce, ale ja slyszalam tez o takich burdelach, gdzie
    jest glosno, pijani klienci halasuja, policja urzadza naloty i pojawiaja sie
    panowie z mafii.

    >A Murzyni kradną. Żydzi też, tylko więcej.

    To Ty powiedziales:))) Odcinam sie od w/w zdania stanowczo!
    Rowniez pozdrawiam
    Iza



strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1