Czesc,
Pare dni temu pisalem, ze skonczylem 26 lat i mam problemy ze zleceniodawca.
Niestety problem nadal sie nie rozwiazal.
Firma, dla ktorej robie strone nie chce ze mna podpisac umowy o dzielo (od
ktorej nie placilbym ZUS-u), tlumaczac sie w nastepujacy sposob:
"Umowe o dzielo mozemy podpisac z Panem tylko pod warunkiem , ze ma Pan
uprawnienia do tworzenia stron WWW"

Co to u diabla znaczy ?!?
Jakie uprawnienia ?
Czy nie wystarczy, ze jestem studentem informatyki ?

Jak to jest u Was ?

prosze o pomoc ...
qvia

do góry

Użytkownik qvia <q...@i...spm.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:alks68$gng$...@n...tpi.pl...
> Czesc,
> Pare dni temu pisalem, ze skonczylem 26 lat i mam problemy ze
zleceniodawca.
> Niestety problem nadal sie nie rozwiazal.
> Firma, dla ktorej robie strone nie chce ze mna podpisac umowy o dzielo (od
> ktorej nie placilbym ZUS-u), tlumaczac sie w nastepujacy sposob:
> "Umowe o dzielo mozemy podpisac z Panem tylko pod warunkiem , ze ma Pan
> uprawnienia do tworzenia stron WWW"
>
> Co to u diabla znaczy ?!?
> Jakie uprawnienia ?
> Czy nie wystarczy, ze jestem studentem informatyki ?


pobij go wlasna bronia - idiotyzm za idiotyzm...

niech kolega napisze ladne pismo, ze Pan. Xxxx Yyyyy ukonczyl kurs
programowania html i jest uprawniony do programowania w tym jezyku. i
podpis.

a moze mu chodzilo o to czy masz licencje na jakies programy do tworzenia
stron ? - albo chociaz na windowsa, bo przeciez notatnikiem tez mozna to
zrobic.. :)

Adam

do góry

> Czesc,
> Pare dni temu pisalem, ze skonczylem 26 lat i mam problemy ze
zleceniodawca.
> Niestety problem nadal sie nie rozwiazal.
> Firma, dla ktorej robie strone nie chce ze mna podpisac umowy o dzielo (od
> ktorej nie placilbym ZUS-u), tlumaczac sie w nastepujacy sposob:
> "Umowe o dzielo mozemy podpisac z Panem tylko pod warunkiem , ze ma Pan
> uprawnienia do tworzenia stron WWW"
> Co to u diabla znaczy ?!?
> Jakie uprawnienia ?
> Czy nie wystarczy, ze jestem studentem informatyki ?
> Jak to jest u Was ?

Najprostszym rozwiazaniem bedzie chyba umowienie sie na sume, jaka chce Pan
uzyskac "na reke". Ja tak zawsze robie i jeszcze nigdy nie mialem z tym
problemu. Zawsze podpisywalem umowe o dzielo lub umowe-zlecenie (dodatkowy
atut dla zleceniodawcy - do 50% sumy moze byc traktowane jako koszty
uzyskania przychodu), ostatnio nawet umowe o sprzedazy praw autorskich.
PS zaznaczam, ze nie mam zadnego wyksztalcenia prawniczego - rowniez
studiuje informatyke, a wlasciwie zaczynam w przyszlym miesiacu. Wiem tylko
jak wyglada to u mnie w praktyce.
PPS z tymi uprawnieniami to jakis belkot. Sprobuj uderzyc wyzej, jesli
dotychczas nie negocjowales z szefem/wlascicielem firmy.

> qvia

pozdrawiam,
Lukasz Szostak
--
mobile:691404710 | #ICQ:60522812 | #GG:948619 | IRC:los-lucas

do góry

> problemu. Zawsze podpisywalem umowe o dzielo lub umowe-zlecenie (dodatkowy
> atut dla zleceniodawcy - do 50% sumy moze byc traktowane jako koszty
> uzyskania przychodu), ostatnio nawet umowe o sprzedazy praw autorskich.

Nie dla zleceniodawcy (a raczej zamawiającego), tylko dla Ciebie !!!!!!!!
Zamawiajacy zawsze wrzuca w koszty 100 % kwoty umowy o dzieło /pod
warunkiem, ze potrafi udowodnic zwiazek Twojego dziela z przychodem dla
firmy/. To dla Ciebie (wykonawcy) koszty uzyskania przychodu z umowy o
dzieło mogą wynosić 50 %, w zwiazku z czym zaplacisz mniejszy podatek.



----------------------------------------------------
------------------
Zaryzykujesz? >>> http://link.interia.pl/f164b


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

> "Umowe o dzielo mozemy podpisac z Panem tylko pod warunkiem , ze ma Pan
> uprawnienia do tworzenia stron WWW"
>
> Co to u diabla znaczy ?!?
> Jakie uprawnienia ?

Nie ma czegos takiego.
To znaczy, oczywiscie, kazdy moze sobie na czerpanym papierze, zlota farba
wystawic dyplom:
"Pan Qvia Qwinski zdal egzamin uprawniajacy go do pisania stron WWW"
I podpis.
Istotnie, mozecie sobie z kolega nawzajem porobic takie dyplomy.
:-)

Michal.

do góry

"Sebastian D-D" <s...@i...pl> wrote in message
news:026301c258da$7716e860$0c00a8c0@euronet.net.pl..
.
> > problemu. Zawsze podpisywalem umowe o dzielo lub umowe-zlecenie
(dodatkowy
> > atut dla zleceniodawcy - do 50% sumy moze byc traktowane jako koszty
> > uzyskania przychodu), ostatnio nawet umowe o sprzedazy praw autorskich.
> Nie dla zleceniodawcy (a raczej zamawiającego), tylko dla Ciebie !!!!!!!!
> Zamawiajacy zawsze wrzuca w koszty 100 % kwoty umowy o dzieło /pod
> warunkiem, ze potrafi udowodnic zwiazek Twojego dziela z przychodem dla
> firmy/. To dla Ciebie (wykonawcy) koszty uzyskania przychodu z umowy o
> dzieło mogą wynosić 50 %, w zwiazku z czym zaplacisz mniejszy podatek.

A w zwiazku z tym zamawiajacy bedzie musial wyplacic mniejsza kwote BRUTTO,
co jest dla niego czystym zyskiem.

pozdrawiam,
Lukasz Szostak
--
mobile:691404710 | #ICQ:60522812 | #GG:948619 | IRC:los-lucas

do góry

> A w zwiazku z tym zamawiajacy bedzie musial wyplacic mniejsza kwote
BRUTTO,
> co jest dla niego czystym zyskiem.

Oczywiscie nie wyplacic, ale zawrzec umowe na mniejsza kwote brutto.

pozdrawiam,
Lukasz Szostak
--
mobile:691404710 | #ICQ:60522812 | #GG:948619 | IRC:los-lucas

do góry

> "Umowe o dzielo mozemy podpisac z Panem tylko pod warunkiem , ze ma Pan
> uprawnienia do tworzenia stron WWW"

Do tworzenia stron www nie potrzeba zadnych uprawnien.
W zasadzie to do tworzenia stron moglbys nawet nie miec skonczonej
podstawowki i znac tabliczki mnozenia... Jakie to ma znaczenie ?
Twoj klient chyba lekko przesadza. Nie chca po prostu placic podatku od
Ciebie chyba...

> Czy nie wystarczy, ze jestem studentem informatyki ?

Nie ma to znaczenia, choc niektorym sie wydaje, ze informatyk, to ktos,
kto jest do tego stworzony.
Wiekszosc informatykow nie potrafi zrobic porzadnej strony www, pomimo
perfekcyjnej znajomosci html, php itd itd

Pozdro.
Marcin

do góry

Użytkownik "ramzes.net" <r...@t...co.w.nicku> napisał w wiadomości
news:alm0o1$76j$1@news2.tpi.pl...
> > "Umowe o dzielo mozemy podpisac z Panem tylko pod warunkiem , ze ma
Pan
> > uprawnienia do tworzenia stron WWW"
>
> Do tworzenia stron www nie potrzeba zadnych uprawnien.
> W zasadzie to do tworzenia stron moglbys nawet nie miec skonczonej
> podstawowki i znac tabliczki mnozenia... Jakie to ma znaczenie ?
> Twoj klient chyba lekko przesadza. Nie chca po prostu placic podatku
od
> Ciebie chyba...
>
> > Czy nie wystarczy, ze jestem studentem informatyki ?
>
> Nie ma to znaczenia, choc niektorym sie wydaje, ze informatyk, to
ktos,
> kto jest do tego stworzony.
> Wiekszosc informatykow nie potrafi zrobic porzadnej strony www, pomimo
> perfekcyjnej znajomosci html, php itd itd

Informatyk to inzynier od INFORMACJI a niekoniecznie grafik komputerowy
czy koder. To, że pralka zawiera mikroprocesor nie powoduje, ze student
informatyki ma pracowac w pralni ;-).

Pozdrawiam,
Krzysztof

do góry