eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo dla biznesuAfera taśmowa: co z ochroną danych osobowych?

Afera taśmowa: co z ochroną danych osobowych?

2015-06-11 11:02

Afera taśmowa: co z ochroną danych osobowych?

Co z ochroną danych osobowych, znajdujących się w ujawnionych aktach? © corund - Fotolia.com

Temat ujawnienia akt ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej nie schodzi z pierwszych stron gazet i głównych stron internetowych portali informacyjnych. Wczoraj wieczorem, w związku z wyciekiem, stanowiska straciło dziesięciu ministrów i wiceministrów. Wobec Zbigniewa S., który opublikował zdjęcia akt na swoim profilu na Facebooku, toczy się postępowanie. Zagraniczne media piszą o „polskiej grze taśm”. A co z danymi osobowymi, znajdującymi się w ujawnionych aktach?

Przeczytaj także: Rejestracja ABI w GIODO do końca czerwca 2015 roku!

Politycy, komentatorzy czy eksperci krytykują udostępnienie akt mówiąc głównie o kompromitacji i obawiając się przede wszystkim spowolnienia śledztwa. Wydaje się jednak, że w całym powstałym zamieszaniu umyka gdzieś jeszcze jedna, bardzo ważna kwestia. Wraz z aktami udostępniono również dziesiątki, o ile nie setki, danych osobowych – imiona i nazwiska, adresy zamieszkania, nr PESEL, itp., a także, prawdopodobnie, inne dane wrażliwe.

W toku postępowania przygotowawczego, zgodnie z art. 156 § 5 kodeksu postępowania karnego, za zgodą prowadzącego postępowanie, akta udostępniane są stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym. Możliwe jest również sporządzanie odpisów i kserokopii tych akt. W śledztwie dotyczącym „afery podsłuchowej” legalny dostęp do akt sprawy miało więc zapewne wiele osób, będących w postępowaniu stronami.

Mecenas Marcin Zadrożny zaznacza, że w toku postępowania przygotowawczego akta w mogą być udostępnione również innym osobom (niż wskazane w art. 156 § 5 kpk) tylko w wyjątkowych wypadkach i jedynie za zgodą prokuratora. Wydaje się więc, tłumaczy dalej mecenas Zadrożny, że udostępnienie akt śledztwa przez Zbigniewa S. wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 241 kodeksu karnego – kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawiania wolności do lat 2.

Zbigniew S., udostępniając akta śledztwa, naruszył jednak także przepisy karne ustawy o ochronie danych osobowych. Zgodnie z art. 49 ustawy, bezprawne udostępnienie danych zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat, a w przypadku bezprawnego ujawnienia danych wrażliwych nawet do lat 3.

fot. corund - Fotolia.com

Co z ochroną danych osobowych, znajdujących się w ujawnionych aktach?

Opublikowanie akt z postępowania na portalu społecznościowym nasuwa zasadne pytanie o bezpieczeństwo danych zgromadzonych w sądach czy prokuraturach.



Maciej Kaczmarski prezes firmy ODO 24, świadczącej kompleksowe usługi z zakresu ochrony danych osobowych i bezpieczeństwa informacji tłumaczy, że w przedmiotowej sprawie administratorem danych osobowych jest prokuratura. Zdaniem zastępcy Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych Andrzeja Lipińskiego, to prokuratura nie dopełniła swoich obowiązków wynikających z ustawy o ochronie danych osobowych (vide: PAP). Zdaniem Macieja Kaczmarskiego jest to jednak zbyt daleko idące stwierdzenie.
Prokuratura działała po prostu zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego i na ich podstawie udostępniła akta osobom, które miały do tego prawo – wyjaśnia.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: