Administracja publiczna: grzywny dla opieszałych urzędników?
2015-03-18 00:40
Grzywny dla opieszałych urzędników? © MaxRiesgo - Fotolia.com
Przeczytaj także: Administracja publiczna: opieszały urzędnik? Są na to sposoby
Jak pokazuje przykład orzecznictwa wydanego przez Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim (sygnatura akt II SAB Go 20/14) opieszałość i niedbałość ze strony urzędników wcale nie musi być biernie tolerowana.Sprawa dotyczyła burmistrza, który miał wydać zgodę na wycinkę drzew z terenu prywatnego. Właściciel wystąpił, zgodnie z prawem, o pozwolenie na usunięcie drzew. Burmistrz dokonywał oględzin w sumie aż 6 razy – przy czym 3 spośród wydanych przez niego decyzji zostały uchylone przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Aby zakończyć sporną sprawę burmistrz nie wydał w efekcie zgody na wycinkę. Argumentował swoją decyzję zadrzewieniem działki i brakiem oznakowania drzew, które skutecznie uniemożliwiały dokonanie oględzin. Ostatecznie wniosek, zdaniem urzędnika, musi pozostać bez rozpatrzenia. Właściciel nieruchomości skierował absurdalną sprawę do Sądu Administracyjnego, który w finale ukarał burmistrza za jego postępowanie grzywną w wysokości 1000zł. Nałożył na niego także obowiązek sfinalizowania wniosku w ciągu miesiąca.
Urzędnikowi zarzucono celowe przewlekanie postępowania, opieszałe działania, a wręcz pozorowanie czynności administracyjnych – te zdaniem Roberta Tomaszewskiego z portalu www.grunttozysk.pl stanowią rażące naruszenie obowiązujących praw i etyki zawodowej urzędnika. W postępowaniu uwzględniono przede wszystkim kwestionowanie decyzji burmistrza przez SKO, które aż 3 razy podważało jego odmowy na wycinkę. Wiele oględzin, które nie doprowadziły do jednoznacznego i konkluzywnego ustalenia stanu faktycznego zalesienia działki, były zdaniem Sądu świadomymi działaniami, choć nie rozstrzygnięto z jakich przyczyn, które miały opóźnić merytoryczne zakończenie spornej kwestii. Intencjonalna bezczynność urzędników nie powinna być tolerowana - dlatego każdą dyskusyjną postawę urzędnika należy kwestionować, a w skrajnych wypadkach warto nawet skierować sprawę na drogę sądową.
Saveinvest Sp. z o. o.,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)